TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Dlaczego natychmiast nie usunięto martwej sarny? [AKTUALIZACJA]

M.Nowakowska
M.Nowakowska pt., 23 lutego 2018 10:54
Martwa sarna, potrącona przez samochód przy al. 800-lecia w Piotrkowie, nie została usunięta z miejsca zdarzenia. Przez ponad dobę leżała w rowie, mimo że kierowca natychmiast poinformował o tym policję.
Zdjęcie
Autor: fot. K. Plackowski

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Do zdarzenia doszło 22 lutego po południu. - Sarna wybiegła gwałtownie na ulicę, kierowca nie miał szans uniknąć kolizji. Oznaczył to miejsce trójkątem ostrzegawczym i wezwał policję. Po chwili pojawili się policjanci i wrzucili zwierzę do rowu. Leży tam do tej pory, nikt go nie usunął - relacjonował w magazynie Magiel na antenie Strefy FM świadek zdarzenia.

 

W przypadku potrącenia dzikiej zwierzyny obowiązkiem kierowcy jest zabezpieczenie miejsca zdarzenia i zawiadomienie policji. - Nie należy zwierzęcia dotykać ani przenosić. To policja zgłasza to służbom odpowiedzialnym za jego usunięcie - informowała tymczasem przy okazji podobnych zdarzeń asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

 

Jak poinformował Jacek Hofman, komendant piotrkowskiej Straży Miejskiej, sarny nie usunięto od razu w wyniku nieporozumienia. - Funkcjonariusze SM nie znaleźli zwierzęcia, dlatego uznali, że przeżyło kolizję i po prostu uciekło. Po otrzymaniu sygnału, że sarna wciąż się znajduje w rowie, zawiadomiliśmy odpowiednie służby i została ona usunięta.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 34

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio